Kierowca autobusu, który spadł z S8 był pod wpływem narkotyków?

Pojawiły się nowe ustalenia w sprawie tragicznego wypadku autobusu, do jakiego doszło wczoraj w Warszawie. Wiele wskazuje na to, że kierowca był pod wpływem amfetaminy.

Wypadek w Warszawie. Kierowca poddany badaniom na obecność narkotyków

Według najnowszych ustaleń dziennikarzy RMF FM, kierowca, który prowadził wczoraj autobus komunikacji miejskiej numer 186, najprawdopodobniej był pod wpływem amfetaminy. Jej obecność w organizmie kierującego potwierdziły zarówno badania moczu, jak i badania krwi. Mężczyźnie od razu po wypadku pobrano mocz do badań i już tam były śladowe ilości amfetaminy. 

ierowca podczas pierwszego przesłuchania policyjnego tłumaczył, że miał gorączkę i zażywał silne leki. Pobrano więc krew do badań i te wyniki też potwierdziły obecność narkotyków. Co więcej – jak ustalił reporter RMF FM – podczas oględzin wraku autobusu znaleziono woreczek z proszkiem. Znajdował się tuż obok miejsca kierowcy – dokładnie w pulpicie przed kierowcą. Po badaniach też okazało się, że to amfetamina. Najprawdopodobniej jeszcze dziś mężczyzna usłyszy zarzuty.

REKLAMA

Wypadek autobusu w Warszawie. Jedna osoba nie żyje

Warszawska prokuratura okręgowa już prowadzi śledztwo w sprawie wczorajszego, tragicznego wypadku na moście Grota-Roweckiego w Warszawie. Dochodzenie dotyczy „sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, której następstwem jest śmierć człowieka”.

W wyniku wypadku, w którym autobus uderzył w barierki na wiadukcie i przełamał się na pół, częściowo spadając z wysokości ok. 5 metrów, zginęła jedna osoba, a 22 zostały ranne.

5 2 Głosów
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Odpowiedzi na konkretne fragmenty
Pokaż wszystkie komentarze
Rafał
2 lat temu

Ach te dragi.Zabijają ludzi nie tylko tych,którzy je zażywają . Zniszczył życie sobie i innym.

1
0
Skomentuj!x