Praga-Północ głosuje ostrożnie: Trzaskowski wygrywa, ale prawica tuż za nim
Rafał Trzaskowski zwyciężył w Pradze-Północ, zdobywając 34,38% głosów. Ale nie był to nokaut. Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez PiS, osiągnął tu swój najlepszy wynik w Warszawie — 22,92%. Dzielnica, choć centralna, od lat głosuje inaczej niż sąsiednie Śródmieście.
Wyniki na Pradze-Północ
Rafał Trzaskowski 11 584 - 34,38%Karol Nawrocki 7 723 - 22,92%
Adrian Zandberg 3 482 - 10,34%
Sławomir Mentzen 3 219 - 9,55%
Magdalena Biejat 2 975 - 8,83%
Szymon Hołownia 1 506 - 4,47%
Grzegorz Braun 1 500 - 4,45%
Joanna Senyszyn 658 - 1,95%
Krzysztof Stanowski 514 - 1,53%
Marek Jakubiak 294 - 0,87%
Artur Bartoszewicz 150 - 0,45%
Maciej Maciak 58 - 0,17%
Marek Woch 27 - 0,08%
Praga-Północ to dzielnica o specyficznym profilu wyborczym. Z jednej strony — historyczna tkanka miejska, niskie dochody i silne przywiązanie do lokalnych tradycji. Z drugiej — powoli postępująca gentryfikacja i napływ nowych mieszkańców. Efekty?
Lewica (Zandberg + Biejat) osiąga tu łącznie prawie 20% — więcej niż w Ursusie, Targówku czy Wesołej.
Mentzen i Braun zdobywają razem prawie 14%, co pokazuje, że również elektorat protestu znalazł tu swoje miejsce.
Nawrocki przekroczył 22% i uplasował się znacznie powyżej średniej warszawskiej (w skali miasta miał ~19%). Widać, że w dzielnicach mniej zamożnych ma większą nośność niż w liberalnych enklawach.
Na Pradze-Północ oddano 131 głosów nieważnych, z czego aż 90 wynikało z braku "X". Głosowanie korespondencyjne miało marginalny wpływ — łącznie oddano w ten sposób tylko 45 głosów, z czego część musiała zostać odrzucona z przyczyn formalnych (brak podpisu lub oświadczenia).
Jeśli Rafał Trzaskowski chce powtórzyć zwycięstwo z 2020 roku, musi mocniej powalczyć o peryferyjne dzielnice. Na Pradze-Północ wygrał, ale wynik Karola Nawrockiego pokazuje, że ten teren nie jest bezpiecznym bastionem PO. Wyraźnie widoczne są tu też napięcia między lewicą a nową prawicą, co może się przełożyć na wynik w drugiej turze.
Komentarze (0)