Sędzia Igor Tuleya nie straci swojego immunitetu – taką decyzję podjęła we wtorek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Wcześniej przed gmachem SN odbyła się demonstracja poparcia sędziego Tuleyi.
We wtorek Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego podjęła decyzję, że Igor Tuleya zachowa swój immunitet sędziowski. Członkowie gremium uznali, że sędzia działał w ramach swoich uprawnień. Ta decyzja nie jest prawomocna i prokuratura może ją zaskarżyć, ale nie wiadomo jeszcze, czy tak się stanie.
Do tej decyzji odniósł się sam zainteresowany. – To, że Izba podjęła trafną decyzję, nic nie zmienia w mojej ocenie. Nadał uważam, że to jest to nielegalny Sąd i nielegalna Izba – stwierdził Tuleya. Wtorkowa decyzja oznacza, że może dalej pełnić on swoją funkcję.
Podczas obrad Izby Dyscyplinarnej przed Sądem Najwyższym odbyła się demonstracja wspierająca sędziego Igora Tuleyę. Sędzia wcześniej zapowiedział, że nie stawi się na rozprawie Izby i godzi się z tym, że zostanie doprowadzony na nią pod przymusem.
– Nie wybieram się i nie łamię prawa. Niczego nie żałuję, praworządność się obroni. Chcę być traktowany jak zwykły obywatel – powiedział sędzia Igor Tuleya.
Na manifestacji zgromadzili się mieszkańcy Warszawy, ale też przedstawiciele zawodów prawniczych. Wśród demonstrantów można było zobaczyć między innymi byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego czy sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna, który również jest w konflikcie w obecnymi władzami wymiaru sprawiedliwości. Warszawskiej demonstracji towarzyszyły protesty sędziów przez sądami w całej Polsce. Zgromadzenie zostało już oficjalnie zamknięte, ale przed SN nadal znajdują się osoby, które wspierają sędziego Igora Tuleyę.
Sędzia Igor Tuleya. Sprawa trwa już trzy lata
Jego kłopoty rozpoczęły się jeszcze w 2017 r. Prokurator Dariusz Ziomek, który został oddelegowany do Prokuratury Krajowej, zarzucił sędziemu Igorowi Tuleyi popełnienie przestępstwa w dniu 18 grudnia 2017 roku. Miał wtedy nie dopełnić swoich obowiązków i przekroczył uprawnienia. W związku z tym prokuratura wystąpiła o uchylenie immunitetu sędziemu.Igor Tuleya, jako sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, zajmował się sprawą ewentualnych nieprawidłowości podczas głosowania na temat budżetu państwa, w tzw. Sali Kolumnowej Sejmu w 2016 r.
Na jedną z rozpraw wpuścił on media, za co prokuratura postawiła mu zarzut “zezwolenia przedstawicielom środków masowego przekazu na utrwalanie obrazu i dźwięku podczas posiedzenia Sądu Okręgowego w Warszawie (…) oraz ogłoszenia postanowienia w tej sprawie i jego ustnych motywów, w wyniku czego ujawnił osobom nieuprawnionym, bez wymaganego przepisami prawa zezwolenia osoby uprawnionej, wiadomości z postępowania przygotowawczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie (…), które to informacje zyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, czym działał na szkodę interesu publicznego”.
Sędzia Igor Tuleya złożył również zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu składania fałszywych zeznań przez świadków, posłów Prawa i Sprawiedliwości fałszywych zeznań w tej sprawie.
Zdecydowanie popieramy stanowisko sędziego Igora Tuleyi, który działał w imię prawa. Pozytywna decyzja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawie sędziego nie zmienia naszego podejścia do obecnego podejścia władzy w stosunku do sądownictwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.