reklama

Wyborczy pojedynek na Mokotowie: Trzaskowski rządzi, Nawrocki zaskakuje. Mentzen spada z podium

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: tvn24

Wyborczy pojedynek na Mokotowie: Trzaskowski rządzi, Nawrocki zaskakuje. Mentzen spada z podium - Zdjęcie główne

Wyborczy pojedynek na Mokotowie: Trzaskowski rządzi, Nawrocki zaskakuje. Mentzen odpada z podium | foto tvn24

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości MokotówTrzaskowski z bezpiecznym prowadzeniem, ale to Karol Nawrocki zdobywa solidne drugie miejsce na Mokotowie – i to w dzielnicy, która nie głosuje na PiS z przyzwyczajenia. Lewica bije się z Mentzenem o trzecie miejsce – i wygrywa. Tak wyglądają wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich 2025 na Mokotowie:
reklama

Mokotów 2025: Trzaskowski dominuje, Nawrocki mocny, lewica lepsza od Mentzena

Wybory prezydenckie 2025 na Mokotowie przyniosły kilka oczywistości – i kilka niespodzianek. Tak, Rafał Trzaskowski wygrał z bezpiecznym marginesem. Ale Karol Nawrocki – kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, zdobył tu ponad 21 tysięcy głosów, zajmując drugie miejsce. To wynik, który w tej dzielnicy warto potraktować poważnie.

reklama

Trzaskowski wygrywa, Nawrocki zaskakuje

Rafał Trzaskowski zdobył 59 313 głosów, czyli 44,50%. To jeden z jego lepszych wyników w Warszawie – wyższy niż średnia miejska (42,27%) i zdecydowanie wyższy niż jego krajowy wynik z exit poll (30,8%).

Karol Nawrocki uplasował się na drugim miejscu z wynikiem 21 894 głosów (16,43%). W dzielnicy uznawanej za liberalną to znaczące osiągnięcie – wyższe niż na Białołęce i tylko nieznacznie niższe niż w Bemowie. Warto odnotować: elektorat PiS w tej dzielnicy nie zniknął – jest mniejszością, ale zwartą i zmobilizowaną.

Trzecie miejsce? Lewica odbiera je Mentzenowi

Wyjątkowo zacięta była rywalizacja o trzecie miejsce. Ostatecznie to Adrian Zandberg wypadł najlepiej, zdobywając 12 864 głosy (9,65%) i wyprzedzając zarówno Magdalenę Biejat (11 152 głosy, 8,37%) jak i Sławomira Mentzena (10 825 głosów, 8,12%).

reklama

To czyni Mokotów jednym z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie kandydaci lewicy razem osiągają niemal 18%, a Mentzen nie tylko przegrywa z Trzaskowskim i Nawrockim, ale również z lewicą.

Hołownia, Braun i pozostali

Szymon Hołownia uzyskał na Mokotowie tylko 4,95% (6 596 głosów) – co wpisuje się w jego słaby wynik stołeczny i ogólnopolski. Dla byłego marszałka Sejmu to kolejny sygnał, że centrum już nie wystarcza. Kolejni kandydaci:

  • Grzegorz Braun: 4 114 głosów (3,09%)
  • Joanna Senyszyn: 2 648 (1,99%)
  • Krzysztof Stanowski: 1 966 (1,48%)
  • Pozostali: poniżej 1%

Mokotów: wysoka frekwencja, niska liczba błędów

  • Uprawnieni do głosowania: 169 527
  • Głosujących (łącznie lokal + korespondencja): 133 899
  • Liczba głosów ważnych: 133 286
  • Frekwencja szacowana: ok. 78,6%
  • Głosów nieważnych było tylko 504, z czego 324 z powodu niepostawienia „X” – błąd znany, powtarzalny, ale nieliczny.

Co pokazuje przykład Mokotowa?

Trzaskowski trzyma kontrolę, ale Nawrocki ma więcej zwolenników, niż mogłoby się wydawać. Lewica – choć podzielona – osiąga świetny wynik. Gdyby Zandberg i Biejat wystartowali razem, mieliby solidne, trzecie miejsce. Mentzen odpada z podium – co może sugerować, że jego siła w Warszawie kończy się na przedmieściach. Hołownia traci grunt – szczególnie w dzielnicach, gdzie wcześniej mógł liczyć na „rozsądny środek”.

reklama

W drugiej turze spotkają się Trzaskowski i Nawrocki, więc Mokotów pozostanie pewnie dla KO bastionem, ale wynik drugiego miejsca będzie uważnie obserwowany przez wszystkie sztaby przed wyborami parlamentarnymi w 2017 roku.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo