reklama

Tragiczny wypadek pod Warszawą. Litwin, który kierował busem, zmienił nazwisko

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: MSW

Tragiczny wypadek pod Warszawą. Litwin, który kierował busem, zmienił nazwisko - Zdjęcie główne

Tragiczny wypadek pod Warszawą. Litwin, który kierował busem, zmienił nazwisko | foto MSW

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości WarszawaW wypadku na trasie S2 pod Warszawą zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne. Jak ujawnia prokuratura, kierowca furgonetki – 53-letni obywatel Litwy – zmienił tożsamość, by obejść sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Nowe ustalenia rzucają światło na kulisy tragedii, do której doszło w nocy 15 maja.
reklama

 

Pięć osób zginęło, trzy zostały ranne — to bilans tragicznego wypadku, do którego doszło 15 maja nad ranem na trasie S2 w rejonie węzła Konotopa. Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, kierowca furgonetki, która uderzyła w ciężarówkę stojącą na pasie awaryjnym, nie powinien w ogóle znajdować się za kierownicą. Mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który próbował obejść… zmieniając tożsamość.

Stanislav B. vel Aleksander S.

Prokuratura ustaliła, że kierowca furgonetki, przedstawiający się jako Aleksander S., to w rzeczywistości Stanislav B. — 53-letni obywatel Litwy. Mężczyzna zmienił imię oraz przyjął nazwisko matki, po czym legalnie wyrobił nowe dokumenty poza granicami Polski. Jak wyjaśnił rzecznik warszawskiej prokuratury, prok. Piotr Antoni Skiba, celem tego zabiegu było obejście trzyletniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, który obowiązywał od lutego 2023 roku do lutego 2026 roku.

reklama

Zakaz został wydany przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w związku z wcześniejszymi wykroczeniami kierowcy, w tym jazdą pod wpływem alkoholu oraz naruszeniem nietykalności cielesnej.

Śledztwo i areszt

Do wypadku doszło 15 maja o godzinie 1:55. Oklejona logotypami firmy kurierskiej furgonetka, którą prowadził Litwin, uderzyła w tył tira stojącego na prawym pasie trasy S2, po awarii pojazdu. W furgonetce jechało osiem osób — właściciele stoisk handlowych, którzy podróżowali z Pomorza do Tuszyna po zaopatrzenie. Na miejscu zginęło pięć osób: trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Kierowca oraz dwie pasażerki zostali przewiezieni do szpitala. Jedna z kobiet opuściła już placówkę, stan drugiej uległ stabilizacji.

reklama

Kierowca został zatrzymany i usłyszał zarzuty z art. 173 §1 i §3 Kodeksu karnego (spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym). 16 maja sąd w Pruszkowie zastosował wobec niego areszt tymczasowy na dwa miesiące, z możliwością jego uchylenia w przypadku wpłacenia 150 tys. zł poręczenia majątkowego do 23 maja. Prokuratura złożyła zażalenie na tę decyzję, wskazując m.in. na najnowsze ustalenia dotyczące zmiany tożsamości podejrzanego.

Biegli i rekonstrukcja zdarzenia

W sprawie powołano biegłego, który ma przeprowadzić dodatkowe oględziny wraku furgonetki i pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzenia. Wstępna hipoteza śledczych zakłada, że mogło dojść do zaśnięcia kierowcy i próby wykonania manewru obronnego tuż przed zderzeniem. — - Prawdopodobnie kierowca ocknął się w ostatniej chwili i próbował skrętem ratować siebie oraz osoby siedzące po lewej stronie pojazdu - mówił wcześniej prokurator Skiba. (źródło: tvnWarszawa, onet)

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo