Co ciekawe, Grzegorz Braun, kandydat o najbardziej radykalnym wizerunku, zgarnął tu aż 3,51% – czyli ponad połowę jego krajowego wyniku. Lewica? Choć obecna, to raczej jako ornament. Z 28 933 ważnych głosów, blisko 40% przypadło Trzaskowskiemu, ale to nie liberalny dominator jest tu głównym bohaterem. Włochy są dzielnicą, gdzie protest, cynizm i alternatywa brzmią głośniej niż slogan o „nowej energii”.
Wyniki w Włochach:
Rafał Trzaskowski 11 324 - 39,14%Karol Nawrocki 4 994 - 17,26%
Sławomir Mentzen 3 513 - 12,14%
Adrian Zandberg 2 583 - 8,93%
Magdalena Biejat 2 090 - 7,22%
Szymon Hołownia 1 717 - 5,93%
Grzegorz Braun 1 016 - 3,51%
Krzysztof Stanowski 579 - 2,00%
Joanna Senyszyn 538 - 1,86%
Marek Jakubiak 331 - 1,14%
Artur Bartoszewicz 169 - 0,58%
Maciej Maciak 47 - 0,16%
Marek Woch 32 - 0,11%
reklama
Mentzen punktuje na peryferiach
Włochy potwierdzają schemat, który widać również w Ursusie czy Rembertowie: Mentzen dobrze wypada tam, gdzie ludzie są samodzielni, nieufni wobec państwa i zniechęceni klasą polityczną. 12,14% to blisko maksymalny zasięg jego przekazu w Warszawie, a więc dzielnica ta jest swego rodzaju stolicznym bastionem Konfederacji.
Braun: nieobecny w debacie, ale obecny przy urnie
3,51% dla Grzegorza Brauna w Włochach to jeden z jego lepszych wyników w Warszawie - wyższy niż w Żoliborzu (2,94%) czy Śródmieściu (3,35%), choć tylko nieznacznie.”To także ponad połowa jego ogólnopolskiego wyniku (6,34%). Widać, że retoryka antysystemowa działa - może nie masowo, ale wyraźnie.reklama
Lewica: nieporadna (nie)koalicja
Zandberg (8,93%) i Biejat (7,22%) razem zebrali tu ponad 16% – więcej niż Mentzen, ale... nadal zbyt mało, by zdominować choćby Hołownię. Co ciekawe, Zandberg wyprzedza Biejat, co nie dzieje się wszędzie – to może wskazywać na lokalną rozpoznawalność lub inne emocje niż gender i ekologia.
Komentarze (0)