Komunalna kamienica przy Dolnej 35 stoi opuszczona. Wszyscy lokatorzy już dostali inne mieszkania. Ma byc rozebrana, bo leży na trasie Noworacławickiej, ulicy planowanej od lat sześćdziesiątych. Plany jej budowy wracają włądzom miasta czkawką co kilka lat i nieodmiennie budzą protesty użytkowników ogrodów działkowych i mieszkańców bloków pod których oknami mają się pojawić samochody.
Sąsiedni, zaniedbany budynek przy Dolnej 37 jeszcze ma mieszkańców - kilka osób zajmuje cztery mieszkania. Z dwóch, na zimę wynieśli się do dzieci, bo nieogrzewane pustostany wokoło wyziębiają mury niemiłosiernie.
Pozostali jakoś trwają. - Trudno tu wytrzymać - mówi lokatorka z pierwszego piętra. Otwieta mi drzwi, za którymi z sufitu zwiesza się ciężka kotara, sama jest ubrana na cebulkę. - Na ogrzewanie gazem i prądem wydajemy po 800 złotych miesięcznie, a i tak jest zimno - dodaje. W schludnie urządzonym, trzypokojowym mieszkaniu spędziła 61 lat, odkąd z rodzicami przeniosła się z Mariensztatu. Kawał życia. Czy trudno jej będzie porzucić Dolną? Raczej nie. Ma już dość wiecznej prowizorki, opustoszałego podwórka i niezamykanej klatki schodowej, gdzie coraz częściej, zamiast sąsiadów, spotyka miłośników porannej małpki.
Ile będzie czekała na nowe mieszkanie? Wydawałoby się, że dzielnica, w której w ubiegłym roku ZGN wyremontował ponad 200 pustostanów, nie powinna mieć kłopotów z zaproponowaniem czegoś w zamian. Ale, jak mówi lokatorka, coś ma się znależć dopiero za rok, może za osiem miesięcy. - Jedno wiem, kolejnej zimy tu już nie chcę spędzić - kręci głową.
Czy Noworacławicka w końcu powstanie? Kazdy powrót do tej koncepcji rodzi protesty. - Jako mieszkańcy Dolnego Mokotowa, wyrażamy swój sprzeciw wobec tej inwestycji. Głównymi argumentami za budową ul. Noworacławickiej są: poprawa komunikacji między Dolnym, a Górnym Mokotowem, a także odciążenie z ruchu samochodowego ulic Konduktorskiej, Braci Pillatich, Piwarskiego oraz Kostrzewskiego. Choć odczuwamy oba te problemy, to uważamy, że budowa Noworacławickiej nie rozwiąże żadnego z nich - przekonują autorzy petycji, opatrzonej podpisami już - jak zapewniają jej autorzy - ponad dwóch tysięcy osób. Więcej na temat prostetów przeczytasz w tym materiale.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.