Choć Mokotów się rozbudowuje i wciąż powstają tu nowe bloki mieszkaniowe, równie szybko spada liczba dzieci w mokotowskich przedszkolach, szkołach zawodowych i liceach. Przyrost - porównując lata 2024 i 2025, widoczny jest jedynie w szkołach podstawowych.
Liczba uczniów w mokotowskich podstawówkach, jak widać w danych budżetu na 2025 rok, planowana jest na 15 537. W porównaniu z ubiegłym rokiem to wzrost o 347 uczniów. I to jedyna pozytywna wiadomość. W liceach uczyć się ma bowiem 10 958 młodych ludzi (-520 wobec 2024 roku), a w szkołach zawodowych 4 156. To aż 1 289 mniej niż rok temu. W przedszkolach, oddziałach i punktach przedszkolnych oraz przedszkolach specjalnych ubędzie 718 maluchów.
Najnowsze dane podawał podczas obrad komisji oświaty rady dzielnicy Cezary Kocon, naczelnik mokotowskiego wydziału oświaty i wychowania. Jak mówił, z roku na rok ubędzie 453 dzieci w przedszkolach i 127 w oddziałach przedszkolnych. Oddziały te są zresztą sukcesywanie likwidowane, bo w przedszkolach miejsc jest aż nadto. Wyjątek - nowa szkoła nr 119 przy Konstruktorskiej, gdzie
- Nim przystąpimy do rekrutacji do dzielnicowych przedszkoli, sprawdzamy trendy demograficzne. I w przedszkolach cały czas notujemy spadek - mówił naczelnik Kocon. Jeśli porównać rok 2024 z rokiem 2018, wyniósł niemal 30 procent.
Przyczyną spadków nie jest jedynie zmniejszanie się liczby dzieci na Mokotowie. Z obserwacji wydziału oświaty i wychowania wynika, że aż 40 procent dzieci zameldowanych na terenie Mokotowa uczęszcza do przedszkoli poza dzielnicą.
Jaki będzie tego skutek? Jak zastrzegł Cezary Kocon, żadne przedszkole w najbliższym roku nie zostanie zamknięte, a wydział przygotuje jedynie mniejszą liczbę oddziałów. Różnie będzie to zresztą wyglądało w różnych przedszkolach. Przedszkole nr 148 przy ul. Kazimierzowskiej będzie miało pięć, zamiast dwóch oddziałów, o jeden oddział mniej będzie za to choćby w przedszkolach nr 142, 67 i remontowanycm właśnie 294.
W trzech przedszkolach, o numerach 326, 228 i 278 utworzone będa oddziały specjalne dla czwórki dzieci w każdym. - Potrzeba tworzenia oddziałów specjalnych jest zresztą ogromna - ocenia naczelnik wydziału oświaty. - Wobec mniejszej liczby dzieci w przedszkolach możemy też choćby przywrócić sale rekreakcyje w każdym budynku, bo obecnie jest na to przestrzeń. To może spowodować, że sam proces edukacyjny będzie odbywał się jeszcze bezpieczniej - mówi dla WawaNews.
- Nie czeka nas zamykanie przedszkoli ani szkół, bo mokotowski wydział oswiaty i wychowania tak organizuje pracę placówek, że kiedy liczba dzieci wzrośnie, bdziemy mogli płynnie przejść do opieki nad większą liczbą uczniów - zapewnia też radna Joanna Dembowska, przwodnicząca komisji oświaty. - Mokotów zabudowuje się wewnętrznie, powstają nowe osiedla, gdzie wprowadzają się często młodzi ludzie, którzy będą mieli dzieci, a one muszą chodzić do przedszkoli i szkół. Poziom edukacyjny placówewek edukacyjnych na Mokotowie jest bardzo zadowalający, a rodzice, biorą to pod uwagę, wybierając Mokotów jako miejsce do życia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.