Od południa wjazd na teren pikniku był otwarty, a tam – działo się! Młodziaki miały raj na ziemi. Była strefa z animacjami, gdzie można było malować, żonglować, a nawet spróbować swoich sił w judo.
Do tego trampoliny, na których można było skakać do woli. A dorośli? Też mieli co robić! Można było wbić na darmowe badania, pogadać ze specjalistami, a nawet zwiedzić stoiska straży miejskiej, policji czy Schroniska „Na Paluchu”.
Na małej scenie królował uśmiech. Wpadł Klaun Kluseczka, był "Pan Kleks w świecie magii" i koncert Spoko Loko, który rozbujał całe rodziny. Lokalne kapele też dały czadu, a Orkiestra Wojska Polskiego? No cóż, podnieśli rangę wydarzenia na maksa!
Wieczorem wszyscy ruszyli pod dużą scenę, bo tam zaczęło się robić naprawdę gorąco! Sabina Sago złożyła hołd samej Tinie Turner, a publiczność śpiewała razem z nią!
Potem na scenę wparował Oskar Cyms i oczarował fanów swoimi hitami. Ale prawdziwy ogień rozkręcił Zakopower! Zrobili wielki show na finał, a ich muzyka porwała wszystkich do tańca. Choć lato się kończy, to na Mokotowie pozostanie po nim wiele ciepłych wspomnień.
Komentarze (0)