reklama

Uciążliwie, długotrwale, niechlujnie - Radosław Sosnowski o remontach dróg na Mokotowie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Uciążliwie, długotrwale, niechlujnie - Radosław Sosnowski o remontach dróg na Mokotowie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości MokotówTramwajowa trasa na Wilanów dla mieszkańców Mokotowa okazuje się kłopotliwa. Zmiany w kursowaniu autobusów, wprowadzone po jej uruchomieniu, wciąż budzą kontrowersje. O tym i nie tylko o tym, w WawaNews rozmawiamy z Radosławem Sosnowskim, szefem klubu radnych PiS na Mokotowie.
reklama

Co jest dla mieszkańców największą, komunikacyjną zmorą Mokotowa?
- Na to pytanie można odpowiedzieć w dwóch punktach. - mówi Radosław Sosnowski, szef klubu radnych PiS na Mokotowie. - Po pierwsze - problemy komunikacyjne, takie jakie widzimy wszędzie w Warszawie. Po drugie, to wiele robót drogowych prowadzonych na terenie Mokotowa. Te działania są bardzo uciążliwe, ich długotrwałość, a także ich niechlujność. Wszystko to wprowadza zamieszanie i dodatkowe problemy dla mieszkańców. Obecnie na ulicy Czerniakowskiej korek jest właściwie każdego dnia, także w sobotę.

Dlaczego?
- Otóż ktoś wymyślił jednoczesne remont i rozbudowę linii tramwajowych, na Puławskiej i na Sobieskiego, czyli na dwóch dużych równoległych ulicach naraz. To spowodowało, olbrzymie korki na ulicy Czerniakowskiej. Niejednokrotnie uniemożliwiających przejazd przez tą część miasta. Jak można wpaść na taki pomysł? Dzisiaj korki nie wynikają ze zbyt dużej liczby samochodów, a jedynie z blokady ulic równoległych. Natomiast poranne korki na ulicy Gagarina wynikają nie z tego, że zwiększył się tam ruch, a z tego, że jeden z pasów ulicy jest używany jako miejsce magazynowe. Dlaczego tak jest? Pewnie wykonawcom robót jest dzięki temu wygodniej, ale mieszkańcom na pewno nie.

reklama

Sporo się mówi na Mokotowie zwłaszcza o zmianach w kursowaniu autobusów. Po oddaniu linii tramwaju na Wilanów nastąpiła rewolucja. I choć zmiany były konsultowane, jednak nie wszystkie głosy zostały uwzględnione..
- Jestem mieszkańcem ulicy Czerniakowskiej, Dolnego Mokotowa, więc we mnie przede wszystkim uderzyła zmiana trasy autobusu 131. To jest kompletnie bezsensowne, po co było zmieniać przyzwyczajenia ludzkie? Od dziesiątków lat mieszkańcy używali tego autobusu, bo jechał przez cały Dolny Mokotów aż do Śródmieścia. To był ważny sposób dojazdu do centrum i na Dworzec Centralny. Ten autobus ludziom z Dolnego Mokotowa często kojarzył się z wakacjami. Nim właśnie jechało się na dworzec, albo wracało po wakacjach do domu.

reklama

Radosław Sosnowski

- Puszczono nam ulicą Gagarina tramwaj. I jaki jest główny tego skutek? Otóż zwężenie Gagarina. Może w ten sposób ktoś próbuje zmniejszyć ruch na tej ulicy, ale takie ruchy wydają się bezsensowne. Mam wręcz wrażenie, że zmiany kursów autobusów, czy zmiany komunikacji w Warszawie są przeprowadzane według z góry założonego sztywnego planu. Wszelkie konsultacje z mieszkańcami robi się w taki sposób, że właściwie jedynie pozorują rzeczywistą rozmowę. Pierwotny plan ma być zrealizowany i tyle.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Warszawy i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama