Do dramatycznych wydarzeń doszło we wtorek około godziny 3 nad ranem na węźle Lotnisko tras S2 i S79 na Ursynowie w Warszawie. Autokar przewożący 26 osób, głównie obywateli Ukrainy i Białorusi, na łuku drogi stracił panowanie, uderzył w bariery energochłonne i przewrócił się na bok.
W momencie gdy służby ratunkowe udzielały pomocy poszkodowanym, doszło do drugiego wypadku — w zaparkowany wóz strażacki OSP Dawidy z impetem uderzył kierowca tira, który został zakleszczony w kabinie. Ucierpiał także przejeżdżający samochód dostawczy, ale jego pasażerom nic się nie stało.
Jak powiedział tvn24.pl Piotr Owczarski, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie, na miejsce wysłano siedem zespołów ratownictwa medycznego. Poszkodowani zostali przewiezieni do warszawskich szpitali. - Ambulansy wiozły rannych i wracały po następnych - mówił Owczarski. Potwierdził, że stan dwóch osób jest ciężki.
W wyniku obu zdarzeń rannych zostało łącznie 17 osób, w tym strażak i kierowca tira. Dwie osoby są w stanie ciężkim. Na miejscu działało łącznie 23 zastępy straży pożarnej i 78 ratowników, rozstawiono także polowy punkt medyczny. Węzeł Konotopa został całkowicie zablokowany, zamknięto tunel POW, a policja kierowała samochody na objazdy. Przewoźnik podstawiał zastępczy autokar dla pasażerów.
Sytuacja została opanowana około godziny 6:40, jednak utrudnienia na trasie mogą potrwać jeszcze kilka godzin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.