Wracamy do historii, które nie mogą zostać zapomniane i przypominamy sprawy pięciorga dzieci, które zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziś historia Moniki Kobyłki, która zaginęła niemal na oczach bliskich.
Monika Kobyłka – zaginęła 7 lipca 2012 roku. Miała tylko 14 lat
To była sobota. Około godziny 23:00 Monika rozstała się z koleżanką na przystanku autobusowym w Woli Gałeckiej. Do domu miała zaledwie 200 metrów. Nie dotarła. Nie zostawiła wiadomości. Nie zadzwoniła. Od tamtej nocy nie skontaktowała się z rodziną. Ślad po niej urwał się nagle i całkowicie. Od tamtego dnia minęło niemal 13 lat. Wspomina ją siostra:
– Monika to bardzo interesująca osoba. Jest silna i dobrze wysportowana – wygrywała wiele zawodów sportowych. Ma piękne, długie rude włosy, niebieskie oczy, piegi i szczery uśmiech. Jest uczciwa, ciepła, empatyczna. Lubiana wśród rówieśników, kochana przez rodzinę. Jej brak sprawia nam wszystkim ból.
Co wiesz? Każda informacja ma znaczenie
Jeśli masz jakąkolwiek wiedzę o losie Moniki Kobyłki lub pamiętasz coś z tamtej nocy w Woli Gałeckiej: zadzwoń na 112 lub 116 000 albo apisz na adres: [email protected]. Nawet najmniejszy trop może pomóc.25 maja, w Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego, którego symbolem jest kwiat niezapominajki, ponownie zwrócimy uwagę na dramat rodzin, które od lat czekają na wiadomość. Na powrót. Na prawdę. Nie pozwól, by Monika została tylko wspomnieniem. Pomóż ją odnaleźć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.