Relacje między Indiami a Pakistanem osiągnęły punkt krytyczny. Po ataku terrorystycznym w Pahalgam, w którym zginęło 26 osób, Indie przeprowadziły serię precyzyjnych uderzeń na terytorium Pakistanu w ramach "Operacji Sindoor". Pakistan odpowiedział zestrzeleniem indyjskich samolotów i ostrzałem artyleryjskim, co doprowadziło do eskalacji napięć między dwoma państwami posiadającymi broń jądrową.
Żródło konfliktu - sporne terytorium Kaszmiru
Kaszmir, obszar zamieszkany przez niemal 10 mln ludzi, w ponad 80 procentach muzułmanów, od 1947 roku pozostaje przedmiotem sporu między Indiami a Pakistanem. Po podziale Brytyjskich Indii, oba państwa roszczą sobie prawa do tego regionu, co doprowadziło do trzech wojen i licznych starć granicznych. Obecnie Kaszmir jest podzielony na część kontrolowaną przez Indie (Dżammu i Kaszmir) oraz przez Pakistan (Azad Dżammu i Kaszmir).Spór o Kaszmir rozpoczął się w 1947 roku, kiedy to książę Hari Singh, władca Kaszmiru, zdecydował o przyłączeniu regionu do Indii, choć większość jego mieszkańców stanowili muzułmanie.
Decyzja ta doprowadziła do pierwszej wojny indyjsko-pakistańskiej, zakończonej w 1949 roku ustanowieniem linii kontroli, dzielącej Kaszmir między oba państwa. Od tego czasu Indie i Pakistan toczyły kolejne wojny o ten region w 1965, 1971 i 1999 roku, a konflikt pozostaje nierozwiązany do dziś.
22 kwietnia 2025 roku w Pahalgam (na indyjskim obszarze terytorium związkowego Dżammu i Kaszmir, w dystrykcie Anantnag) doszło do ataku terrorystycznego, w którym zginęło 26 osób, głównie hinduskich turystów.
Odpowiedzialność za atak początkowo wzięła na siebie organizacja The Resistance Front (TRF), powiązana z pakistańską grupą terrorystyczną Lashkar-e-Taiba, jednak później wycofała się z tego oświadczenia. Indie oskarżyły Pakistan o wspieranie terrorystów, co Islamabad stanowczo odrzucił.
Operacja Sindoor
6 maja Indie przeprowadziły "Operację Sindoor", uderzając w dziewięć celów w Pakistanie i kontrolowanym przez niego Kaszmirze. Celem były infrastruktury terrorystyczne powiązane z grupami takimi jak Jaish-e-Mohammed i Lashkar-e-Taiba. Według Indii, ataki były precyzyjne i nie miały na celu eskalacji konfliktu. Pakistan twierdzi, że w wyniku ataków zginęło 26 cywilów, w tym dzieci, a 46 osób zostało rannych.Pakistan odpowiedział zestrzeleniem pięciu indyjskich samolotów i ostrzałem artyleryjskim na terytorium Indii, w wyniku czego zginęło siedmiu cywilów. Premier Pakistanu Shehbaz Sharif nazwał działania Indii "aktem wojny" i zapowiedział zdecydowaną odpowiedź. Oba kraje wprowadziły stan gotowości bojowej, zamknęły przestrzeń powietrzną i odwołały wzajemne misje dyplomatyczne.
Indie zawiesiły rownież Porozumienie o wodach Indusu (IWT) z 1960 roku, które regulowało podział wód sześciu rzek w dorzeczu Indusu. Decyzja ta została podjęta po ataku w Pahalgam, a Indie oskarżyły Pakistan o wspieranie terroryzmu. Premier Indii Narendra Modi powiedział 28 kwietnia w Economic Times - Woda Indii będzie płynąć tylko w Indiach.
Pakistan uznał zawieszenie traktatu za "akt wojny" i zapowiedział podjęcie kroków prawnych oraz ostrzegł przed możliwymi konsekwencjami militarnymi. Jak powiedział dla Al Jazeera premier Pakistanu, Shehbaz Sharif - Działania Indii są równoznaczne z aktem wojny. Odpowiemy z pełną siłą, jeśli zostaniemy sprowokowani. Minister ds. zasobów wodnych Pakistanu, Syed Khurshid Ahmed Shah, stwierdził zaś: - Konsultacje dotyczące naszej strategii są prawie zakończone. Jednostronny ruch Indii dotyczący Porozumienia o wodach Indusu jest nielegalny i prowokacyjny.
Zamrożony konflikt?
Społeczność międzynarodowa wyraziła zaniepokojenie eskalacją konfliktu. ONZ, USA, Chiny, Rosja i inne państwa wezwały do powściągliwości i rozpoczęcia dialogu. Prezydent USA Donald Trump wyraził nadzieję na szybkie rozwiązanie konfliktu, podkreślając, że świat nie może sobie pozwolić na konfrontację między Indiami a Pakistanem.Istnieje rjednak yzyko dalszej eskalacji konfliktu, co mogłoby doprowadzić do pełnoskalowej wojny. Biorąc pod uwagę, że oba kraje posiadają broń jądrową, taki scenariusz byłby katastrofalny dla regionu i świata. Możliwe jest również, że konflikt pozostanie zamrożony, z okresowymi starciami i napięciami, ale bez pełnoskalowej wojny. Taki scenariusz utrzymałby status quo, ale nie rozwiązałby podstawowych problemów.
Komentarze (0)