Autorem projektu uchwały planu zagospodarowania przestrzennego regionu ul. Patkowskiego jest rada Warszawy. I choć gorąco dopingowani przez mieszkańców dzielnicowi radni wszystkich trzech klubów (KO, Miasto Jest Nasze oraz PiS) podczas wtorkowej sesji sprzeciwili się jego przyjęciu, jednak to nie ich głos w tej sprawie jest decydujący.
Ostatecznie i tak szalę przeważy plac Bankowy. Ale protestujący od dawna mieszkańcy zapowiadają, że ze swoimi argumentami, a jak trzeba będzie i transparentami, pojawią się też tam.
Dlaczego są przeciwni wprowadzaniu planu? Właciwie wyłącznie z powodu zawartego w nim projektu budowy ulicy Patkowskiego. Bo jak sami mówili, nie ma żadnego racjonalnego powodu, by przystępować do budowy teraz, kilkadziesiąt lat po jej zaplanowaniu.
W tym czasie sami urzędnicy wydali przeciż zgody na budowę w tym rejonie wielu domów i osiedli. - Jeśli miastu tak na ulicy Patkowskiego zależało - mówili - mogło tu zostawić szeroki, niezabudowany korytarz.
Teraz - ich zdaniem - jest już na to za późno i nikt nie chce aut pod oknami, nawet w tak uroczej wizji, jaką na prezentacji przedstawiał współautor planu. Wyrażał też obawy, czy bez zmian komunikacyjnych uda się utrzymać koncepcję ulokowania w tej okolicy jednej ze stacji planowanej linii metra. Ale o to mieszkańcy się nie boją i dla Patkowskiego wciąż widzą przyszłość w postaci służącego rekreacji ciągu pieszo-rowerowego.
Nie wierzą w zapewnienia projektantów, że przebudowana ulica nie będzie żadną trasą tranzytową. Nie bez racji pojawił się tam szlaban - już nie raz mieli się okazję przekonać się ilu kierowców mogą skierować na osiedlowe uliczki mapy Google'a.
Podczas długiej dyskusji (przerywanej co rusz brawami dla radnych po kolei deklarujących sprzeciw), powszechną radość zmącił jedynie głos mieszkańca ulicy Macedońskiej.
Prosił, by nie odrzucać planu w całości z powodu jednej ulicy Patkowskiego. Akurat dla niego i jego sąsiadów plan, w części obejmującej Macedońską z przyległościami, jest znakomity - na dobre uwalnia ich od zakusów deweloperów, zachowując wymóg jedynie niskiej zabudowy...
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.