Od ponad 24 godzin Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają w zakładach karnych. Policja zatrzymała byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz ministrów spraw wewnętrznych i administracji w Pałacu Prezydenckim, pod nieobecność Andrzeja Dudy.
Wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie w grudniu 2023 roku wyrok dwóch lat pozbawienia wolności dla Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego wzbudził ogromne kontrowersje. Wszystko dlatego, że w 2015 roku, po wyroku sądu rejonowego, Andrzej Duda już wydał akt łaski. Środowisko Prawa i Sprawiedliwości podtrzymuje, że akt łaski jest skuteczny i w mocy. Bardzo wielu prawników i ekspertów wskazuje jednak, że prezydent nie mógł ułaskawić osób nieprawomocnie skazanych - powinien był poczekać jeszcze na wyrok sądu drugiej instancji. Nie ma co do tego zgody także w orzeczeniach izb Sądu Najwyższego.
Kamiński i Wąsik w więzieniu. Obaj rozpoczęli głodówkę
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali doprowadzeni do więzienia 9 stycznia. Panowie nie zgadzają się z wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie, podtrzymują, że są wolnymi ludźmi. Środowisko PiS, a także prezydent Duda, nazywa ich pierwszymi w Polsce "więźniami politycznymi po 1989 roku". 10 stycznia skazani politycy rozpoczęli protest głodowy - każdy w innym zakładzie.
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał w czwartek z żonami ministrów. Przyznał, że dla niego sytuacja jest trudna, także od strony osobistej. Mariusza Kamińskiego nazwał swoim przyjacielem.
Panie przyszły prosić mnie o to, abym doprowadził do uwolnieniu panów posłów, w miarę możliwości jak najszybciej. Obydwaj zdecydowali o strajku głodowym. Nie przyjmują posiłków. Nie trzeba nikomu tłumaczyć co to oznacza - mówił prezydent Andrzej Duda.
Prezydent podtrzymuję, że już pierwsze ułaskawienie było skuteczne
Andrzej Duda po raz kolejny przypomniał o tym, że w 2015 roku ułaskawił Kamińskiego i Wąsika, będąc przekonanym o ich uczciwości, a tamten akt nazwał "podręcznikowym". To jednak wzbudza kontrowersje wśród prawników, wśród których wielu jest bardzo dalekich od takiej opinii. Dlaczego więc prezydent zmienił zdanie i postanowił ponwnie ułaskawić byłych już posłów PiS?
Zdecydowałem się na prośbę pań (żon polityków - red.), że wszczynam postępowanie ułaskawieniowe. Chcę, żeby było przeprowadzone według wszystkich standardów konstytucyjnych i ustawowych. To procedura wszczęta w trybie prezydenckim. Moją decyzję kieruję do Prokuratora Generalnego, który musi się odnieść. Taka jest procedura - powiedział Andrzej Duda.
Zaapelował też do Prokuratora Generalnego o natychmiastowe zwolnienie z więzienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, a także o spokój na czwartkowej manifestacji PiS.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.