W kolejnych dniach kwietnia słupki rtęci będą wreszcie piąć się w górę, osiągając w połowie tygodnia nawet 25 stopni - zapowiada serwis mojapogoda.pl. Kulminacja ciepła przewidywana jest na czwartek i piątek, 17–18 kwietnia, kiedy to termometry mogą wskazać 27–28 stopni w cieniu. Lokalnie, w sprzyjających warunkach, temperatura może sięgnąć nawet 30 stopni Celsjusza.
Jeśli prognozy serwisu się potwierdzą, będzie to najwcześniejszy odnotowany upał w historii polskich pomiarów meteorologicznych. - Dotychczasowy rekord należy do Sulęcina w województwie lubuskim, gdzie 22 kwietnia 1968 roku zanotowano 30,7 stopnia Celsjusza. Absolutnie najwyższą kwietniową temperaturę zmierzono natomiast 29 kwietnia 2012 roku w Słupcy w Wielkopolsce, osiągając 32,5 stopnia.
Rekordy temperatury w kwietniu
Tak wczesne nadejście upałów jest związane z opóźnionym rozpadem wiru polarnego, który zwykle traci na sile wiosną, prowadząc do ocieplenia. W tym roku proces ten następuje z kilkutygodniowym opóźnieniem, co tłumaczy niedawne, chłodne dni z przymrozkami i opadami śniegu w Warszawie. Obecnie jednak wkraczamy w fazę intensywnego ocieplenia, co może skutkować ustanowieniem nowych rekordów temperatury dla kwietnia.W 2024 roku odnotowano kwietniowe rekordy temperatur w Warszawie: 1 kwietnia: 24,2°C, 8 kwietnia: 28,0°C i 9 kwietnia: 27,4°C. Dla porównania, średnie temperatury w Warszawie w kwietniu wynoszą: maksymalna: około 14°C i minimalna: około 5°C.
W kwietniu 2018 roku Warszawa miałą wyjątkowo ciepłe noce. W połowie miesiąca temperatura nie spadła poniżej 13,4°C, co stanowi rekord najwyższej temperatury minimalnej dla kwietnia w stolicy w całym okresie powojennym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.