reklama

Nożownik porwał taksówkę w centrum Warszawy. Żądał 100 tysięcy i papierosów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Policja

Nożownik porwał taksówkę w centrum Warszawy. Żądał 100 tysięcy i papierosów - Zdjęcie główne

Porwanie w taksówce. 31-latek żądał okupu | foto Policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Warszawa31-letni pasażer zamówił kurs przez aplikację, a następnie przystawił nóż do gardła kierowcy. Policjanci uwolnili zakładnika i zatrzymali sprawcę. Mężczyzna odpowie za najpoważniejsze przestępstwa i może spędzić w więzieniu nawet 25 lat.
reklama

31-letni mężczyzna zamówił kurs przez aplikację i w trakcie przejazdu zamienił się w porywacza. Przyłożył nóż do szyi białoruskiego kierowcy i zażądał 100 tysięcy złotych oraz paczki papierosów. Akcja policjantów ze Śródmieścia pozwoliła zakończyć dramat.

Do zdarzenia doszło w Warszawie, na trasie z Dworca Centralnego na Lotnisko Chopina. Na początku przejazd przebiegał spokojnie. Wszystko zmieniło się, gdy kierowca zatrzymał się na czerwonym świetle w okolicy Placu Zawiszy. Wtedy pasażer wyjął nóż i przystawił go do gardła i brzucha kierowcy, jednocześnie raniąc go w sposób niegroźny dla życia. Zagroził mu śmiercią i nakazał natychmiast zawrócić w kierunku centrum.

Zatrzymany porywacz taksówkarza

reklama

Porwanie w taksówce. 31-latek żądał okupu

Po chwili agresor zadzwonił na numer alarmowy 112. W rozmowie z dyspozytorem przyznał, że sterroryzował kierowcę i wziął go jako zakładnika. Zażądał 100 tysięcy złotych okupu oraz paczki papierosów w miękkim opakowaniu. Chciał też rozmawiać z policyjnym negocjatorem. Przez kilkanaście minut operator numeru alarmowego prowadził rozmowę z porywaczem. Jednocześnie przekazywał wszystkie informacje do dyżurnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.

Sprawca podał swoją lokalizację. Do wskazanego miejsca – okolice ulicy Nowy Świat – natychmiast dotarło kilka patroli policyjnych. Na miejsce wysłano również negocjatora z Komendy Stołecznej Policji. Policjanci otoczyli taksówkę i zatrzymali napastnika. Po skutecznej interwencji kierowca odzyskał wolność.

reklama

Kierowcą był 32-letni Białorusin

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty za wzięcie zakładnika ze szczególnym udręczeniem, wymuszenie rozbójnicze oraz spowodowanie uszczerbku na zdrowiu. Policjanci ustalili, że to nie pierwszy konflikt 31-latka z prawem. W przeszłości odpowiadał za czynną napaść na funkcjonariusza policji, naruszenie nietykalności cielesnej oraz posiadanie narkotyków.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na trzy miesiące. W chwili obecnej mężczyzna przebywa w zakładzie psychiatrycznym aresztu śledczego. Zabezpieczono również nóż, którym posłużył się w trakcie zdarzenia.

Kierowcą okazał się 32-letni obywatel Białorusi. Po uwolnieniu nie wymagał hospitalizacji, ale został otoczony opieką psychologiczną i otrzymał wsparcie ze strony służb. Jak informują policjanci, jego opanowanie i "zimna krew" miały istotne znaczenie dla zakończenia sytuacji bez dalszych obrażeń.

reklama

Sprawą zajmuje się Wydział do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu śródmiejskiej komendy. Postępowanie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo