reklama

Pedofil w sejmowym zespole ds. dzieci. Litewka alarmuje, Józefaciuk się tłumaczy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Marcin Józfaciuk/Facebook

Pedofil w sejmowym zespole ds. dzieci. Litewka alarmuje, Józefaciuk się tłumaczy - Zdjęcie główne

Jednym z uczestników posiedzenia sejmowego zespołu ds ochrony dzieci był notowany pedofil. | foto Marcin Józfaciuk/Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości WarszawaW zespole parlamentarnym odpowiedzialnym za ochronę dzieci jednym z uczestników posiedzenia zabierającym głos okazał się pedofil. Poseł Łukasz Litewka informuje o skandalu i domaga się rozliczenia, podczas gdy przewodniczący komisji, poseł Marcin Józefaciuk, tłumaczy się proceduralnymi zaniechaniami
reklama

Poseł Łukasz Litewka ujawnił szokującą sytuację, jaka miała miejsce na ostatnim posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Dzieci. Jak wskazuje Litewka, zespół powstał, by chronić najmłodszych; tymczasem jeden z zaproszonych uczestników, który zabrał głos, to osoba skazana za przestępstwo seksualne wobec dziecka, wpisana do publicznie dostępnego rejestru pedofilów. Litewka nie owija w bawełnę: sytuacja to „niepojęte”.

- Gdy dowiedziałem się o sprawie, sama osoba oraz stowarzyszenie, które ją oddelegowało, otrzymały ZAKAZ dalszego uczestniczenia w pracach zespołu. - zapewnia poseł Marcin Józefaciuk, który przewodniczył posiedzeniu. - Obecność osób skazanych za tego rodzaju przestępstwa, nawet po odbyciu kary, będzie negatywnie wpływać na wiarygodność samego Zespołu, jak i wszystkich zaangażowanych osób i organizacji, które licznie pojawiły się na jego spotkaniu.

reklama

Poseł Józefaciuk próbuje bronić swoich decyzji. Twierdzi, że zaproszenia wystawiono wszystkim zainteresowanym, zarówno organizacjom pozarządowym, jak i osobom prywatnym, które mogły zgłosić chęć zabrania głosu, również zdalnie. Tłumaczy, że weryfikacja przez biuro przepustek ograniczyła się do sprawdzenia numerów PESEL, a weryfikacja w rejestrze sprawców seksualnych — jak przyznaje — „nie jest standardową procedurą”.

Krytycy natychmiast ripostują: to minimum staranności, której brak pozostaje skandaliczny. Stowarzyszenia rodzinobecne na posiedzeniu określają ten krok jako „absolutnie niedopuszczalny”, a cytowana przez Onet adwokatka Patrycja Kasica dodaje, że mając listę nazwisk, sprawdzenie w rejestrze trwa chwilę

reklama

Presja rośnie – jak donosi „Rzeczpospolita”, poseł Józefaciuk został zawieszony w prawach członka klubu parlamentarnego KO m.in. z powodu tego incydentu. Litewka mobilizuje do działania: - Tu nie chodzi o doraźne tłumaczenia, ale o zasady. Dzieci zasługują na realną ochronę, nie na polityczną ignorancję. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo