Tragedia na Bielanach. Nie żyje 72-latka, która spadła ze ścianki wspinaczkowej
W środę 23 lipca w południe, w jednym z klubów sportowych na warszawskich Bielanach przy ul. Palisadowej, doszło do śmiertelnego wypadku. 72-letnia kobieta spadła ze ścianki wspinaczkowej z wysokości około 10 metrów.
Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie i rozpoczęto reanimację. Ratownicy walczyli o życie kobiety przez ponad 40 minut. Niestety, mimo wysiłków medyków z „Meditransu”, seniorka zmarła na miejscu. Doszło u niej do nagłego zatrzymania krążenia, które nie ustąpiło mimo intensywnych działań.
Śledztwo pod nadzorem prokuratury
Na miejscu pracowali funkcjonariusze policji oraz prokurator. Śledczy zabezpieczyli nagrania z monitoringu i będą wyjaśniać, czy kobieta była prawidłowo zabezpieczona podczas wspinaczki oraz czy sprzęt i asekuracja były zgodne z normami.
Obiekt, w którym doszło do tragedii, funkcjonował zgodnie z przepisami i miał doświadczenie w pracy z osobami starszymi – jednak na tym etapie nie wiadomo, czy zawiódł człowiek, sprzęt, czy warunki bezpieczeństwa.
Aktywność fizyczna a seniorzy
Wspinaczka wśród seniorów zyskuje na popularności jako forma aktywności fizycznej wspierającej sprawność i równowagę. Jednak ten dramatyczny przypadek przypomina, jak ważne jest przestrzeganie zasad asekuracji i dostosowanie aktywności do wieku i możliwości uczestników. (źródła: rdc, tvn24)
Komentarze (0)