Pomogła rozwaga, rozsądna prędkość, czy systemy wspomagające auta? Nieważne. Coś, co mogło skończyć się tragicznie, ma szczęśliwe zakończenie.
W Wielki Piątek 18 kwietnia dziecko na rowerku wjechało prosto przed mercedesa, jadącego ulicą Belwederską w Warszawie. Kierowca zdążył w porę wyhamować. Chłopcu nic się nie stało, zostawiając rowerek uciekł w stronę chodnika, skąd zabrał go pewnie mocno przestraszony opiekun.
Po zamieszczeniu krótkiego wideo na Yotube, w komentarzach nie brakowało pochwał dla kierowcy, dzięli któremu malec żyje. Kierowca sam również zamieścił komentarz:
- Bardzo miło mi się czyta wszystkie komentarze pod moim adresem, ponieważ to ja byłem tym kierowcą. To bardzo budujące w kontekście obecnych Świąt i Zmartwychwstania. Dziękuję i życzę Wam wszystkim oraz temu chłopcu, przede wszystkim bezpiecznych świąt oraz dużo zdrowia - skomentował kierowca mercedesa. Całe zdarzenie nazwał cudem od Boga.
Komentarze (0)