reklama

Bezdzietni zapłacą podwójną składkę emerytalną? Sejm zajmie się kontrowersyjną petycją

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: ddimitrova/Pixabay

Bezdzietni zapłacą podwójną składkę emerytalną? Sejm zajmie się kontrowersyjną petycją - Zdjęcie główne

Już we wtorek, 22 lipca 2025, Sejm zdecyduje, czy osoby bez dzieci powinny płacić podwójną składkę emerytalną. | foto ddimitrova/Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości WarszawaJuż we wtorek, 22 lipca 2025, Sejm zdecyduje, czy osoby bez dzieci powinny płacić podwójną składkę emerytalną. Projekt budzi skrajne emocje – zwolennicy mówią o ratowaniu systemu, krytycy widzą powrót „bykowego” z czasów PRL.
reklama

We wtorek sejmowa Komisja ds. Petycji rozpatrzy dokument, który może wywrócić do góry nogami system składek emerytalnych. Złożona w lutym 2025 roku petycja zakłada, że bezdzietni Polacy powyżej 30. roku życia zapłacą nawet dwa razy więcej na swoją przyszłą emeryturę. Projekt wywołuje porównania do zniesionego w latach 70. „bykowego” i dzieli opinię publiczną.

Co dokładnie zakłada petycja?

Bezdzietni po 30. roku życia mieliby odprowadzać podwójną składkę emerytalną. Osoby z jednym dzieckiem – składkę wyższą o 50%. Z opłaty wyłączeni byliby ci, którzy udokumentują bezpłodność lub stratę dziecka. Dodatkowe środki miałyby zasilić system emerytalny ZUS, zwiększając wpływy o kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie.

reklama

Pomysłodawcy argumentują, że system emerytalny to umowa międzypokoleniowa – bezdzietni nie zwiększają liczby przyszłych podatników, więc powinni rekompensować to wyższymi składkami.

Eksperci: to złamanie konstytucyjnej równości

Biuro Ekspertyz Sejmowych skrytykowało projekt jako niezgodny z zasadą równości obywateli wobec prawa. – Składka emerytalna powinna zależeć od dochodu, a nie liczby dzieci – wskazują urzędnicy. Dodają, że osoby bezdzietne również finansują emerytury dzisiejszych seniorów, płacąc tak samo jak rodzice.

Krytycy ostrzegają też przed nadmierną ingerencją państwa w życie osobiste obywateli i przypominają negatywne doświadczenia z PRL, gdy bezdzietni musieli uiszczać „bykowe”.

reklama

Ile zapłaciliby bezdzietni?

Według szacunków: przy wynagrodzeniu 8 tys. zł brutto – dodatkowe 700–900 zł miesięcznie. Przy pensji 6–10 tys. zł – wzrost kosztów wynosiłby od 580 zł do nawet 1 tys. zł miesięcznie. Wyższe składki miałyby obowiązywać do momentu urodzenia dziecka – wtedy składka wracałaby do standardowego poziomu.

Polacy oburzeni. Internauci: „To absurd”
Projekt wywołał w mediach społecznościowych falę krytyki. Internauci porównują go do „podatku od bezdzietności”, wskazując, że dla wielu osób nieposiadanie dzieci nie jest wyborem, lecz skutkiem chorób lub sytuacji życiowej. - To kara za nieposiadanie dzieci – komentują użytkownicy.

Co dalej z pomysłem?

We wtorek, 22 lipca, sejmowa Komisja ds. Petycji zadecyduje, czy skierować projekt do dalszych prac legislacyjnych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rekomendacja Biura Ekspertyz jest jasna: odrzucić. Ostateczną decyzję podejmą jednak posłowie.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo