Sobota, przed południem. Spokój mieszkańców Ursusa przerwał huk, po którym nad ulicą Bohaterów Warszawy uniosły się gęste kłęby dymu. Wybuch miał miejsce tuż przy przejściu dla pieszych, obok bloku mieszkalnego i lokali handlowych.
Co się stało? Jak podaje serwis lukamaro.pl, ktoś wrzucił w krzewy włączoną opalarkę gazową. Urządzenie eksplodowało, a płomienie błyskawicznie zajęły roślinność. Ogień wypalił rośliny, jednak dzięki szybkiej reakcji świadków i, jak się dowiedzieliśmy o dyżurnego oficera straży pożarnej, ledwie 16-minutowej akcji jednego zastępu straży pożarnej, sytuacja została opanowana.
- Wybuch był na tyle silny, że w jednym ze sklepów pękła szyba. Nikt nie odniósł obrażeń, ale świadkowie zdarzenia opowiadają, że sprawca natychmiast uciekł w kierunku ulicy Rynkowej - dodaje lukamaro.pl.
Komentarze (0)