reklama

Mieszkańcy Wilanowa burzą się przeciw Dino, a Polska się śmieje

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: TK

Mieszkańcy Wilanowa burzą się przeciw Dino, a Polska się śmieje - Zdjęcie główne

Mieszkańcy Wilanowa burza się przeciw Dino, a Polska się z nich śmieje | foto TK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości WarszawaW czerwcu 2025 roku ruszyła budowa pierwszego sklepu sieci Dino w Warszawie przy ul. Sytej na wilanowskich Zawadach. Sieć znana dotąd przede wszystkim w mniejszych miastach i na wsiach wkracza do stolicy. Burza się przeciw temu mieszkańcy Wilanowa, a Polska śmieje się z ich reakcji.
reklama

W czerwcu 2025 roku ruszyła budowa pierwszego sklepu sieci Dino w Warszawie, zlokalizowanego przy ul. Sytej na wilanowskich Zawadach. To znaczący krok: sieć znana dotąd przede wszystkim w mniejszych miastach i na wsiach wkracza do stolicy. Prace budowlane prowadzone są obecnie intensywnie, a otwarcie marketu przewiduje się na przełomie 2025 i 2026 roku.

Wśród mieszkańców Wilanowa wywołało to nieprzychylne reakcje. Krytycy narzekają na estetykę projektu, opisywaną jako przypominającą „kurnik” lub "sklep pod Przasnyszem”. Takie opinie cytowała m.in. „Gazeta Wyborcza”. Radny Daniel Kość z Lewicy napisał petycję, podpisaną przez ponad 3 tysiące mieszkańców, argumentując, że obiekt jest niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania, zaburzy harmonię architektoniczną dzielnicy i zwiększy ruch samochodowy na wąskiej ulicy

reklama

Pomimo protestów lokalnej społeczności, wojewoda mazowiecki podtrzymał decyzję o pozwoleniu na budowę, wskazując, że do urzędu nie wpłynęły żadne formalne zawiadomienia czy sprzeciwy oraz że nie stwierdzono naruszeń prawa budowlanego ani miejscowego planu. Joanna Bachanek, rzeczniczka prasowa wojewody, potwierdziła, że formalnie wszystko odbyło się zgodnie z procedurami.

Business Journal pisze, że wielu komentatorów zarzuca mieszkańcom Wilanowa nie tylko hipokryzję, bo w dzielnicy działają już przecież Biedronki i inne dyskonty, ale i klasowy snobizm. Pojawiły się nawet oskarżenia o „wojnę klasową” i chęć utrzymania enklawy bogactwa wolnej od zwyczajnych ludzi i ich potrzeb. Serwis przypomina, że to nie pierwszy raz, kiedy „nowobogacka” dzielnica próbuje hamować rozwój przestrzeni publicznej

reklama

Kwejk

Dino nie zamierza rezygnować z inwestycji. Budowa sklepu już ruszyła, trwa rekrutacja kadry, a generalny wykonawca przystępuje do kolejnych etapów realizacji. To pierwszy krok w strategii obecności Dino w Warszawie. Sieć, która na koniec czerwca 2025 miała niemal 2 835 sklepów w całym kraju, planuje osiągnąć 3 000 lokalizacji do końca 2026 roku.

Budowa marketu w Wilanowie pokazuje zmianę w strategii Dino: zamiast koncentrować się na mniejszych miejscowościach, sieć celuje w szybko rozwijające się dzielnice metropolitalne o dużym potencjale zakupowym i ograniczonym dostępie do tańszych sklepów. Dla mieszkańców Wilanowa może to oznaczać bardziej konkurencyjne ceny, ale także wzmożony ruch samochodowy, dostawy TIR‑ów i spadek komfortu lokalnego życia.

reklama

Choć inwestycja budzi kontrowersje, Dino idzie naprzód. Expertki i eksperci rynku handlu wskazują, że sukces placówki w Wilanowie może otworzyć markę na dalsze ekspansje w samym mieście i na przedmieściach stolicy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo