reklama

Sklep bez sprzedawców działał tylko rok. W Danii nie wypaliło. A w Warszawie?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Żabka

Sklep bez sprzedawców działał tylko rok. W Danii nie wypaliło. A w Warszawie? - Zdjęcie główne

Właścicielka nadal wierzy w ten koncept, ale bardziej w kontekście małych, lokalnych społeczności. | foto Żabka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości WarszawaSklep 24/7 bez obsługi — przyszłość handlu czy ślepa uliczka? W Danii właśnie zamknięto taki sklep. Warszawa testuje podobne rozwiązania, ale z zupełnie innym skutkiem.
reklama

Sklep bez sprzedawców działał tylko rok

W duńskim Hagebro, małej miejscowości między Viborgiem a Holstebro, powstał sklep spożywczy inny niż wszystkie. Otwarty całą dobę, bez sprzedawców, bez kolejek. Klient wchodził po zeskanowaniu QR kodu, robił zakupy, płacił w automacie i wychodził. Brzmi jak technologia przyszłości? Może w Kopenhadze. W Hagebro sklep działał zaledwie rok. Dlaczego sklep bezobsługowy w Danii upadł?

Właścicielka sklepu, Malene Houni Hansen, w rozmowie z telewizją midtvvest, przyznaje, że problemem nie była sama technologia, ale… ludzie. Mieszkańcy miasteczka nie przyzwyczaili się do skanowania QR kodów, wielu wolało klasyczne sklepy z obsługą.

Do tego doszedł niski ruch - stacja benzynowa przy lokalnej trasie to nie jest miejsce, gdzie wchodzą tysiące klientów dziennie. Efekt? Sklep zamknięty, lokal wystawiony na sprzedaż. Właścicielka nadal wierzy w tę ideę, ale bardziej w kontekście małych, lokalnych społeczności.

reklama

Żabka Nano

A jak to wygląda w Warszawie?

Systemy sklepów bezobsługowych już w Warszawie działają - i to całkiem sprawnie. Liderem tego rynku jest Żabka Nano,  czyli mini sklepy autonomiczne, które można spotkać m.in. na Dworcu Centralnym, przy Politechnice Warszawskiej czy w biurowcach. Żabka deklaruje, że w 2025 roku planuje mieć w Polsce ponad 70 sklepów Nano. Większość w Warszawie. W 2023 roku Żabka twierdziła, że ich sklepy autonomiczne obsłużyły ponad 1 mln klientów. Ale... to wciąż nisza.

Jak działa Żabka Nano?

Wejście jest możliwe po skorzystaniu z aplikacji lub karty płatniczej. Kamery i czujniki wykrywają, co klient bierze z półki, a płatność pobierana jest automatycznie przy wyjściu. W 2025 roku sieć planuje mieć ponad 70 takich punktów w Polsce, z czego większość w Warszawie. Dlaczego w Warszawie może się to udać?

reklama

W odróżnieniu od duńskiej prowincji, Warszawa to idealne środowisko dla takich eksperymentów: duża liczba klientów "w biegu", ważne jest też przyzwyczajenie do płatności bezgotówkowych, a innowacje wymusza duża konkurencja. Ale nawet tu pełnoprawne sklepy samoobsługowe to wciąż nisza. Klasyczne sklepy spożywcze nadal wygrywają bliskością, niższymi cenami i… obecnością człowieka.

Żabka Nano

 Gdzie taki model mógłby skutecznie działać w Warszawie?

Największy potencjał jest na obrzeżach - w osiedlach o ograniczonej ofercie handlowej, przy Park&Ride czy węzłach przesiadkowych, w biurowcach i zamkniętych osiedlach - mówią eksperci. Jednym słowem - tam, gdzie klient potrzebuje szybko kupić wodę, batona, pieczywo, no i nie ma w pobliżu Biedronki.

reklama

Technologia jest gotowa. Warszawiacy - coraz bardziej. Ale sklep bez ludzi musi spełniać jeden warunek: musi być tam, gdzie naprawdę jest potrzebny. Bo jeśli po drugiej stronie ulicy działa zwykły sklep z obsługą, wygrywa ten, kto powie dzień dobry, a nie ten, kto każe skanować kod.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo