reklama

Spierali się o nowe strefy płatnego parkowania na Mokotowie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: tk/WawaNews

Spierali się o nowe strefy płatnego parkowania na Mokotowie - Zdjęcie główne

Nowe strefy płatnego parkowania na Mokotowie? Nie, na razie dziękujemy | foto tk/WawaNews

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości MokotówRadni Koalicji Obywatelskiej byli za, radni PiS zdecydowanie przeciw, a ci, z Miasto Jest Nasze, mieli wątpliwości. W efekcie Rada Dzielnicy Mokotów nie zdecydowała się rozpocząć procedury rozszerzenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego na cały obszar Służewca, Ksawerowa i Służewa.

Głosowany podczas dzisiejszej sesji rady dzielnicy projekt uchwały, podpisany przez przewodniczącego Michała Myckę (KO), to właściwie apel do rady Warszawy i prezydenta o rozpoczęcie pomiarów i szykowanie planów. Celem miałoby być ustanowienie strefy płatnego parkowania niestrzeżonego na całym już obszarze Górnego Mokotowa, czyli Służewcu, Ksawerowie i Służewie.

Nie spodobało się to zupełnie radnym PiS. - To kolejny etap rugowania kierowców z miasta - mówił Witold Wasilewski. - Wkrótce problemem może być nawet zrobienie zakupów. Utrudnia się poruszanie ludziom, z wyłącznie ideologicznym uzasadnieniem i mam nadzieję, że nigdy nie znajdzie się tu większość, by wprowadzić strefę płatnego parkowania na całym Mokotowie.

Co prawda Jacek Grzeszak, przewodniczący klubu radnych Miasto Jest Nasze przypomniał, że uchwała jest jedynie wyrazem woli, by na wymienionych w niej osiedlach dokonać dopiero pomiarów ruchu i liczby miejsc parkingowych, by ZDM nie pominął ich w kolejce innych dzielnic, przebierających już nogami do SPPN, ale nie uspokoiło to radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Przy mikrofonie Tomasz Szczegielniak z PiS

Dlaczego nie przyjeżdżają do Warszawy zbiorkomem

Grzegorz Owsianko z PiS nie doszukiwał się już w poszerzaniu strefy wpływów ideologii, ale przytomnie zauważył, że duża część aut blokujących mieszkańcom Mokotowa miejsca parkingowe to samochody ludzi z okolicznych powiatów, którzy po prostu przyjeżdżają do pracy. I nie jest najlepszym rozwiązaniem wypchnięcie ich z bogatego miasta przez wprowadzanie gdzie się da płatnej strefy parkowania.

- Może - rozważał Owianko - lepszym pomysłem, byłoby znalezienie, wspólnie z władzami ich gmin, czy powiatów, odpowiedzi na pytanie, czemu nie przyjeżdzają do Warszawy, korzystając z transportu publicznego. - A my, zamiast spojrzeć szerzej, tą strefą chcemy tylko utrudnić im życie - dodawał.

- Na poczatku wszyscy podchodzili do strefy płatnego parkowania nieufnie, ale po wprowadzeniu jej w lutym widzimy, że działa - przekonywała radna Monika Czerniewska z KO. - Mieszkańcy wreszcie mają gdzie zostawiać swoja samochody, zniknęły porastające już roślinami auta, trzymane na ulicy tygodniami, a 30 złotych za abonement to nie jest duży wydatek, a na pewnie nie żaden parapodatek - odniosła się do zarzutów Tomasza Szczegielniaka (PiS).

Argumenty Moniki Czerniewskiej szef kluby radnych PiS uznał za bajki. A fakt, że wciąż brakuje parkingów Park&Ride oraz podziemnych parkingów to dla Radosława Sosnowskiego kolejny dowód na nieudolność władz Warszawy.

W końcu Zofia Jaworowska z Miasto Jest Nasze zaproponowała poprawkę do projektu uchwały. Chciała w niej dopisać, by wprowadzanie płatnej strefy parkowania odbywało się na Mokotowie stopniowo, od Służewca począwszy. Ale Marcin Stępień z KO poszedł dalej i to jego wniosek o odesłanie projektu uchwały do dalszych prac (w komisji gospodarki komunalnei i inżynierii miejskiej) przyjęli radni większością 16 głosów. 

Radna Monika Czerniewska z KO przekonywała, że SPPN się sprawdza.

Dlaczego (nie wszyscy) radni chcą więcej płatnej strefy?

W uzasadnieniu projektu uchwały możemy przeczytać, że powstał po tym,  jak 18 lutego Zarząd Dróg Miejskich przedstawił radnym Dzielnicy Mokotów plany z poszerzenia strefy płatnego parkowania niestrzeżonego jedynie na część Służewca.

- Rada Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy uznaje za konieczną zmianę priorytetów poszerzania SPPN o pozostałe obszary górnego Mokotowa. Pozostawienie bez uregulowanej kwestii parkowania na Służewcu Południowym, Ksawerowie (w okolicy Dw. Południowego) oraz Służewie doprowadzi do znaczącego pogorszenia się sytuacji parkingowej mieszkańców tego obszaru. Okolice Metra Wilanowska i Metra Służew już teraz uznawane są za wygodne punkty przesiadkowe dla kierowców spoza Warszawy.

- Rada Dzielnicy Mokotów stoi na stanowisku, że te obszary powinny zostać jak najszybciej objęte SPPN. Dotychczasowe doświadczenia wprowadzania SPPN w Warszawie pokazują, że na obszarach gdzie strefa została ustanowiona, mieszkańcy otrzymują większą dostępność miejsc parkingowych, która wynika zarówno z rezygnacji pozostawiania w strefie samochodów przez kierowców przyjezdnych oraz z większej rotacji samochodów - czytamy odesłanym do komisji projekcie .

Sesja Rady Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy

Dlaczego chodniki nie są dla aut?

- Bardzo ważne jest też poprawienie jakości przestrzeni publicznej, wynikające z uporządkowania miejsc parkingowych i zadbania o odpowiednią szerokość chodników i ochronę zieleni - przekouje autor projektu uchwały. - Obszary, które Rada wskazuje do objęcia SPPN są szczególnie ważne z następujących powodów:

  • obecności kluczowych węzłów komunikacji publicznej, w tym dwóch popularnych stacji metra, do których dojeżdżają kierowcy spoza Mokotowa;
  • specyfiki zabudowy jednorodzinnej (okolice Metra Służew), która powoduje, że kierowcy spoza Mokotowa parkują samochody na chodnikach;
  • dużej liczby starszych osób zamieszkujących te obszary, potrzebujących szerokich, wygodnych chodników bez zaparkowanych na nich aut.
Co jeszcze znalazło się w nieprzyjętym na razie projekcie uchwały? - Rada obawia się też, że pozostawienie Służewca Południowego poza SPPN, przy jednoczesnym objęciu nią pozostałej części Służewca, spowoduje pozostawianie samochodów pracowników przyjeżdżających do biurowej części dzielnicy w uliczkach osiedlowych.

Konieczność zajęcia się wyzwaniami parkingowymi, z którymi obecnie mierzy się południowa część Dzielnicy Mokotów, i odpowiednio wczesne zarządzanie nimi w kontekście znanych planów rozbudowy dzielnicy i możliwych do przewidzenia wyzwań, Rada uznaje za jedyne rozsądne działanie - tak kończy się uzasadnienie projektu, który prędziej czy później wróci pod głosowanie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo