Do incydentów doszło 23 i 30 maja 2024 roku – w Warszawie i Radomiu. Celem ataków były składy budowlane. Dzięki szybkiej reakcji straży pożarnej nie doszło do większych zniszczeń. Podejrzanemu przedstawiono zarzuty czynów o charakterze terrorystycznym, za które grozi mu od 10 lat więzienia do dożywocia.
Śledztwo prowadzi Delegatura ABW w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Krajowej. Mężczyzna przebywa obecnie w czeskim więzieniu – tam wcześniej został skazany na 8 lat za podpalenie zajezdni autobusowej i planowanie ataku na centrum handlowe w Pradze. Przyznał się do winy, a według czeskich władz za jego działaniami również stały rosyjskie służby.
ABW informuje, że rosyjski wywiad coraz częściej rekrutuje obywateli krajów Ameryki Łacińskiej – korzystających z ruchu bezwizowego – oferując im szybki zarobek w zamian za działania sabotażowe. Werbunek odbywał się m.in. przez komunikator Telegram. Ataki miały być nagrywane i wykorzystywane w celach propagandowych przez prorosyjskie media.
Komentarze (0)