Uwaga, Warszawo! Zbliża się zapach, który zburzy wasze zmysły! Dziwidło olbrzymie w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego znów gotowe. Kto nie miał jeszcze okazji poczuć zapachu przypominającego zgniłe ryby, powinien już planować wizytę.
Największy fetor powraca. Dziwidło olbrzymie znów zakwitnie w Warszawie
Pierwszy raz warszawski okaz zakwitł w czerwcu 2021 roku. Wtedy jego kwiatostan osiągnął wysokość 125 cm i przyciągnął tłumy widzów. W tym roku — jak informują opiekunowie - rośnie jeszcze szybciej. Moment kulminacyjny, czyli pełne rozkwitnięcie, prognozowane jest między 4 a 10 sierpnia. Termin nie jest jednak pewny, bo wszystko zależy od temperatury i warunków mikroklimatycznych w szklarni Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego przy al. Ujazdowskich 4.
Fenomen wielu ekstremów
Jak tłumaczy mgr inż. Piotr Dobrzyński, kurator kolekcji roślin szklarniowych w ogrodzie, dziwidło olbrzymie to „roślina trzy razy naj”: największy kwiatostan, największy liść spośród roślin rodzaju Amorphophallus i największa bulwa podziemna, która może ważyć ponad 100 kilogramów.
Roślina pochodzi z górskich lasów równikowych Sumatry. W naturalnych warunkach jej kwiatostan może osiągać nawet trzy metry wysokości i ponad 1,5 metra szerokości. Wyrasta pojedynczo z ogromnej bulwy i pozostaje otwarty zaledwie przez kilka dni, dlatego jego zapach musi działać szybko i skutecznie.
Aromat z piekielnej pralni
To właśnie zapach nadaje dziwidłu szczególną sławę. Roślina wydziela intensywną woń rozkładającego się mięsa, przypominającą mieszankę zepsutych ryb, przepoconych skarpet, sera i - jakby tego było mało - indolu, znanego z woni kału. - Zapach przypominał mi amoniak i powodował łzawienie oczu. Był wyczuwalny już od wejścia do szklarni – wspomina Dobrzyński w wywiadach, dodając, że nie wiadomo jeszcze, czy intensywność aromatu będzie w tym roku podobna.
To nie przypadek. Kwiat wabi chrząszcze padlinożerne i muchówki, które są jego naturalnymi zapylaczami. Zgodnie z zegarem biologicznym rośliny, woń ta nasila się w późnych godzinach wieczornych i utrzymuje się do północy - dokładnie wtedy, gdy aktywność owadów osiąga szczyt.
Kwiat można będzie zobaczyć online
Z racji swojej niezwykłości, wydarzenie to przyciąga tysiące entuzjastów botanicznych z całej Polski. Niektórzy przejeżdżają setki kilometrów, by zobaczyć rozkwit na żywo. Dla tych, którzy nie mogą lub nie chcą zmierzyć się z zapachem, Ogród Botaniczny UW przygotował specjalną transmisję online, dzięki której można śledzić rozwój kwiatostanu na bieżąco. Kamera działa 24 godziny na dobę i umożliwia bezpośrednią obserwację tego krótkiego, ale spektakularnego etapu w życiu rośliny.
Botaniczny spektakl w cieniu bulwy
Kwitnienie dziwidła to nie tylko estetyczne, ale i naukowe wydarzenie. Jak wyjaśnia Dobrzyński, kwiaty żeńskie otwierają się wcześniej niż męskie, co zapobiega samozapyleniu - to subtelna strategia ewolucyjna zapewniająca większe szanse na zróżnicowanie genetyczne. W warszawskim okazie znajduje się ponad czterysta mikrokwiatów, ukrytych u podstawy kolby kwiatostanu.
To już drugi raz, gdy dziwidło olbrzymie zakwitnie w Warszawie - wydarzenie unikatowe na skalę krajową. Ogród UW zachęca do udziału i przypomina, że natura potrafi zaskakiwać nie tylko pięknem, ale i… zapachem. (fot. Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego)
Komentarze (0)